Wczoraj poszłam z Żanetą zapłacic za szkołe muzyczna , ale nie poszlysmy po Gulca bo jakos o niej zapomnialyśmy :) po zapłacie poszłyśmy na pączki , tak nas zmuliło po nich , że masakra ;p byłyśmy na orliku , potem poszłyśmy do Inki , byłyśmy tam gdzieś do 14 , potem do Nety na obiad , potem do mnie na obiad , potem kręciłam Necie włosy , i po nakręceniu wyszłyśmy na orlika i spotkałyśmy Justynę , chodziłyśmy tak sobie , po chyba pół godzinie poszłyśmy się przejść , i na moście spotkałyśmy Metkę i wróciliśmy na orlika , , siedziałyśmy cały czas w kiblu bo było tak zimno , na zewnątrz, ze masakra ;p , ale pani nas w koncu wyrzuciła i stalismy na podworku i patrzyłyśmy jak nasze koleżanke jeżdżą na łyżwach ;p podszedł do nas Metka i z nim gadałam ;p potem poszlysmy do Nety do domu na sekundę i potem ja i Neta poszłysmy po Gulca i miałysmy być u Żanety , ale siedziałysmy u mnie w domu ;p no i one poszły i ja oczywiscie na komputer i gadałam z Klaudią :)
Dobra dzisiaj ide do Klaudii ;p



BYE ♥
godzina - 13:04
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz